10 gru 2016

321. Recenzja: South Park S20



Jak tak sobie patrzę, to więcej tu zajęło wskazywanie wad niż zalet, a to może być trochę mylące. Generalnie poza wypunktowanymi minusami, dwudziesty sezon South Parku był zabawny, zajmujący i spójny. Dał zabłysnąć pewnym dotychczas tylko drugoplanowym postaciom (vide Gerald Broflovski), rozbudowując ich charaktery. Motyw przewodni - trolling - był jak najbardziej na czasie i pozostanie jeszcze długo aktualny, bardziej niż plotline o politycznym starciu Trumpa z Clinton. Szczególnie zaś spodobał mi się motyw member berries - owoców powodujących nostalgię.
Cały sezon (i wszystkie inne, z wyłączeniem tylko kilku odcinków) można za free obejrzeć na oficjalnej stronie internetowej.
Poza tym South Park to jedna z głównych inspiracji przy rysowaniu tego komiksu, więc fajnie było spróbować przerysować na Painta parę kadrów.
Może Talk Show Bez Nazwy Jeszcze doczeka się kolejnych odcinków o kolejnych serialach, filmach, czymkolwiek? Zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz