21 sty 2023

790. Studnia Gigantów

 

          ◀ Poprzedni odcinek z serii                                                    Następny odcinek z serii


Dante - Boska Komedia, Pieśń XXXI

Po chwili wzniósłem głowę ku tej stronie,
Bom ujrzał, zda się, mnóstwo wież wysokich;
Pytam więc: Mistrzu co to za ziemica?
A on mi na to: „Ponieważ w pomroku
Nazbyt z daleka odległość przemierzasz,
Mylić się może wyobraźnia twoja:
Sam się przekonasz, kiedy już tam zdążysz,
Jak mocno zmysły oszukują z dala,
Każ więc sam sobie krok przyspieszyć nieco.
Potem przyjaźnie wziąwszy mnie za rękę,
Tak się odezwał: „Nim się więcej zbliżym,
By ci rzecz potem mniej dziwną się zdała,
Wiedz, że to nie są wieże lecz olbrzymy!
Wszyscy od pępka do samego dołu
Dokoła brzegów stoją w głębi studni.

(...)
 „Rafèl mai amèch zabi almi!“
Wrzasnęła gęba straszliwa potworu,
Do której milsze nie przystały dźwięki.
A Wódz do niego: „Duchu opętany!
Przestań na rogu i w nim szukaj ulgi,
Gdy cię gniew bodzie lub namiętność inna.
Szukaj, a znajdziesz u siebie na szyi
Rzemień, na którym on jest uwiązany,
I opasuje twoją pierś olbrzymią.
A potem do mnie: „Sam o sobie świadczy:
Jest to ów Nemrod, zły zamysł którego
Stał się przyczyną, że dzisiaj na świecie
Już nie jednakiej używamy mowy.
Zostawmy jego, i nie mówmy próżno,
Bo wszelka mowa, taką jest dla niego,
Jak jego dla nas — nikt jej nie rozumie.“
Szliśmy więc dalej, zawróciwszy w lewo
I w odległości jednego wystrzału
Innego znowu spotkali olbrzyma,
Jeszcze większego i okrutniejszego.
Niewiem, kto nad nim był mistrzem do tyla,
Że go mógł związać, ale obie ręce —
Lewą na przodzie, a prawą na tyle —
Miał skrępowane ogromnym łańcuchem,
Co go od szyi do dołu obwijał,
Tak, że część ciała, którą miał odkrytą,
Do pięciu razy opasywał wkoło.
— „Dumny ten olbrzym, Efialtem zwany —
Mistrz się odezwał — chciał doświadczyć siły
Przeciw najwyższej potędze Jowisza; —
I owoż jego zasłużona kara!
Tę wielką próbę przedsięwziął on wtedy,
Gdy olbrzymowie strach na bogi sieli;
I oto ramie, którem tak straszliwie
Władał on kiedyś — nigdy się nie ruszy.“

(...)

Referencje
Stradano - Inferno Canto 31

Przydatne artykuły na Wiki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz